Najbardziej znienawidzona budowa w Warszawie?

Tramwaj do Wilanowa to najbardziej znienawidzona budowa w mieście. "Klęska i kompromitujące bezhołowie" - stwierdza w tytule artykułu ... Gazeta Wyborcza. 

O tej inwestycji, pisaliśmy wielokrotnie, wszak ta inwestycja to jeden wielki chaos, bałagan, utrudnienie życia. Mieszkańcy podziękować za nie - prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu i firmie Budimex.

https://zyciestolicy.com.pl/73385-szukanie-przejscia-przez-tory-tramwajowe/

https://zyciestolicy.com.pl/73217-jak-utrudnic-zycie-niepelnosprawnym/

https://zyciestolicy.com.pl/bezmyslnosc-planowaniu-trasy-linii-autobusowej/

https://zyciestolicy.com.pl/2-zamkniecie-dolnej-z-belwederska-sobieskiego/

https://zyciestolicy.com.pl/tramwaj-na-wilanow-na-poczatku-grudnia-otwarte-zostana-ulice-spacerowa-i-goworka/

Zapowiadano że główna część inwestycji (czyli tramwaj do Wilanowa) zostanie zakończona we wrześniu i tramwaj ruszy. Ale maleją szanse na dotrzymanie kolejnego terminu. Mieszkańcy tracą cierpliwość w korkach i chodząc pośród rozciągniętych aż na 8 km wykopów - alarmuje Gazeta Wyborcza.

"Zmieniamy Warszawę dla ciebie. Budowa trasy tramwajowej do Wilanowa. Przepraszamy za utrudnienia" - wyblakłe już banery z taką treścią zwisają tu i ówdzie od września 2022 r. przez cały Mokotów i Stegny aż do końca inwestycji na skrzyżowaniu al. Rzeczypospolitej z ul Branickiego. Ale mieszkańcy mają gdzieś te przeprosiny.

Gazeta Wyborcza przyznaje że ze skarg, które płyną do "Stołecznej" wynika, że to najbardziej znienawidzona budowa w mieście i wylicza wycinki kilkuset drzew, korki, zwężone jezdnie i skrzyżowania najważniejszych arterii, rozkopane przejścia dla pieszych i przerwane drogi rowerowe, ruch puszczany po niedokończonych odcinkach, które wkrótce ponownie są zamykane - wszystko to doprowadza mieszkańców południowych dzielnic Warszawy do białej gorączki.

W ciągu niemal dwóch lat na skutek interwencji czytelników pisaliśmy już m.in.: o egipskich ciemnościach na Belwederskiej, gdzie tygodniami nie świeciły się latarnie;; o jeżdżących pod prąd  kierowcach, którzy nie widzieli żółtych linii na zwężonej jezdni;; o autobusach spóźniających się w korkach tak bardzo że na ich widok pasażerowie na drugim końcu miasta (Żoliborz, Chomiczówka) witają je oklaskami, o Stawie Sieleckim, który wysychał przez inwestycję, co zagrażało rybom i ptakom · Autobus linii 116 na ulicy Słowackiego w Warszawie. Najbardziej zagadkowa linia autobusowa, która kursuje przez całą Warszawę. Przyjedzie czy ... - stwierdza GW.

Umówmy się: żaden tramwaj do Wilanowa nie dojedzie 2 września, czekamy już tylko na kolejną nową datę. Tramwaje Warszawskie milczą, prezydent miasta pojawia się tylko, kiedy trzeba otworzyć jakiś odcinek. Nikt nie wyciąga żadnych konsekwencji ani nie nadzoruje wykonawcy - z pewnym żalem opisuje GW.

Ale nawet jak otworzą linie tramwajową, to problemy nie znikną? Otóż tory tramwajowe są na innym poziomie wysokości niż nawierzchnia jezdni. Ulica św. Bonifacego przecięta jest dzięki temu na pół, trzeba będzie podnieść jezdnię do wysokości poziomu tramwaju, a będzie to wymagać wiele asfaltu. Ponadto rozwalono chodniki, jezdnie rowerowe, wszędzie jakieś dziury i wykopki - naprawa tego wszystkiego będzie wymagać wiele czasu.

Czy ktokolwiek się dziwi, że to najbardziej znienawidzona budowa w mieście?

 
Daniel Alain Korona